Artykuły
Super Niania w zdzieszowickiej Bibliotece.
Sławę pani Dorocie przyniósł program telewizyjny „Superniania”. Prowadziła również inne programy, min. „Świat Według Dziecka” oraz „Na kłopoty Zawadzka”. Jest autorką ośmiu książek, min. „Dziecko swoje prawa ma”, „Moje dziecko cz.1 i 2”, „Misja szkoła!”. Prowadzi bloga PsychoBlożka.pl, którego współtwórcą jest jej syn Paweł. Od 2010 jest ambasadorem akcji Cała Polska Czyta Dzieciom. Współpracuje z Rzecznikiem Praw Dziecka. Zwieńczeniem jej pracy, jak sama mówi, była nowelizacja Ustawy o Przeciwdziałaniu Przemocy w Rodzinie. Obecnie jest terapeutką w Instytucie Konsultacyjno-Terapeutycznym oraz Społecznym Doradcą Rzecznika Praw Dziecka.
Pani Dorota jest niezwykle ciepłą, miłą i energetyczną osobą. Już na samym wejściu do Biblioteki zaskarbiła sobie sympatię wszystkich pozytywną energią i humorem. Jak sama mówi „ma gadane, dlatego to jej mąż Robert Myśliński (którego przewrotnie nazywa Marianem) zawsze pilnuje czasu”. Bardzo lubi książki, jest wręcz od nich uzależniona, dużo słucha audiobooków.
Na początku spotkania pani Zawadzka zaznaczyła, że dla dziecka najważniejszy jest czas, który mu poświęcamy, rozmowa o wartościach i wzajemne słuchanie. Obowiązki dawane dziecku są indywidualną sprawą każdego rodzica. To czego go nauczymy, pomoże mu radzić sobie w dorosłym życiu. Ale prawa dziecka to już coś innego. Pani Dorota każdą sytuację z dzieckiem odnosiła do dorosłych. „Mąż nie powie żonie pozmywaj, a potem spotkasz się z koleżanką” - dziecku też tak się nie mówi. Rodzice często jednak tak robią: „jak posprzątasz pokój, to możesz pójść do kolegi”. Dużo śmiechu wśród uczestników spotkania wywoływały te porównania, ale każdy zdawał sobie sprawę z tego, że pani psycholog ma rację. Ważne jest ustalenie zasad, systematyczność w działaniach, tłumaczenie i wzajemne zaufanie. Rozmowa z naszymi pociechami ma bardzo duże znaczenie. Trzeba mówić o emocjach, nazywać konkretne uczucia i uczyć je w jaki sposób radzić sobie ze złymi emocjami. Mówić im o ich zaletach, dziewczynkom nie tylko, że są ładne, śliczne, ale przede wszystkim mądre, bystre.
Bardzo ważną rzeczą jest rozmowa z nastolatkami. Rodzice często przygotowują się na narodziny córki czy syna. Kupują poradniki, dotyczące wychowania, a nikt nie zdaje sobie sprawę, że nastolatków też „trzeba się uczyć”. Pani Dorota podała przykład, że „rodzice powinni być dla nastolatków brzegiem basenu, w każdej chwili mogą, w razie potrzeby podpłynąć, złapać się i zaczerpnąć powietrza, by następnie móc samemu odpłynąć”.
Trzeba też być sprawiedliwym w stosunku do wszystkich dzieci, nie zawsze kazać starszemu ustąpić. Stosować sztuczki, np. kiedy jedno dziecko bije drugie, zawsze poświęcić czas ofierze (dziecku, które jest bite), nie temu, które bije, bo właśnie o to mu chodzi, żeby mieć uwagę rodzica. Jeżeli dajemy karę dziecku, że nie może oglądać filmu, nie znaczy to, że nie można z nim w tym czasie zagrać w grę planszową. Karą jest nieoglądanie filmu.
Uczestnicy spotkania mogli dowiedzieć się bardzo dużo ciekawych i przydatnych w wychowaniu rzeczy. Pani psycholog zakończyła spotkanie stwierdzeniem: „Wszystkie dzieci są grzeczne, tylko czasem źle się zachowują”. I jak mówił pisarz Janusz Korczak: „Nie jesteśmy mądrzejsi od dzieci, tylko mamy więcej doświadczenia”.
Po spotkaniu chętni mogli zakupić książki Doroty Zawadzkiej i otrzymać jej autograf.