Po przywitaniu gongiem i piosenką, oraz zagraniu na grzechotkach, wszyscy wysłuchaliśmy bajeczki o przygodach misia pandy o imieniu Czu i o tym, że kiedy Czu kicha, to dzieją się straszne rzeczy. Przesympatyczna bajeczka dzieciom bardzo się podobała.
Następnie każdy Maluch otrzymał gazetę, która miała mu posłużyć do kreatywnych zabaw. Na początek dzieciaki poznawały dźwięki jakie może ona wydawać. Było więc mnóstwo szeleszczenia, wachlowania, rozrywania i gniecenia. Podczas rozrywania dmuchaliśmy w małe kawałki papieru, po to by unosiły się jak najdłużej w powietrzu. Z małych kawałeczków zrobiliśmy gazetowy deszczyk. Oj zabawy było co nie miara.
W czasie zgniatania wykonaliśmy mnóstwo kulek, które najpierw rzucaliśmy do góry, by przekonać się, kto rzuci najwyżej, a następnie do celu, czyli do kosza.
Zrobiliśmy też gimnastykę na gazecie: skoki, zeskoki, podskoki trwały do zmęczenia. Dość trudnym zadaniem okazał się taniec ze „Świerszczykiem” na głowie. Po wielu próbach niektórym wreszcie się udało zatańczyć parę kroków do taktów „Wiosny” Vivaldiego.
Nasze wspólne zabawy na dywanie zakończyliśmy wykonaniem wachlarza, „modnej” spódniczki z postrzępionej gazety oraz czapki „Małego Pirata”. Maluchy wyglądały w nich super. A później wielkie sprzątanie. Było co zbierać, ale dzieciaki uporały się z tym szybko. Małe kochane zuchy!!!
Po tym całym gazetowym szaleństwie wszyscy mogli udać się do kącików tematycznych, by „gotować”, przesypywać, „pływać w basenie z kulkami” oraz bawić się ulubionymi zabawkami: autkami, lalkami, klockami.
Przed pożegnaniem odtańczyliśmy w rytm „Nóżki robią tup, tup, tup…” oraz zabawiliśmy się w „Kółko graniaste”. Jak na razie to ulubione zabawy dzieci.
Pożegnalna piosenka i gong zakończyły nasze kolejne spotkanie.
Do zobaczenia za tydzień. Obiecujemy. Znów się będzie działo :-)