Mali artyści z Grupy Zabawowej
Po tradycyjnym powitaniu w kole, zagraniu na grzechotkach i wysłuchaniu bajeczki o „Basi, Franku i kolorach”, zabraliśmy się za malowanie figurek z masy solnej, które robiliśmy 2 tygodnie wcześniej. Kolorowe jeżyki, myszki, domki, kwiatki, serduszka i inne figurki, które wyszły ze sprawnych rączek naszych maluchów, stały się małymi „dziełami sztuki”.
Również różnobarwne obrazy, które powstały przy pomocy paluszków-pędzelków na dużych papierach, to także niezłe „arcydzieła”. Wszyscy super się bawiliśmy malując palcami (a nawet całymi rączkami) zamiast pędzelków. Dzieciaki były wyjątkowo zaangażowane.
Jak zwykle późniejsze zabawy swobodne również sprawiły wiele radości. Basen z kulkami, namiot z tunelem, kącik do przesypywania i gotowania miały chyba największe wzięcie. Tym razem na zajęciach pojawiło się też małe pianinko, na którym odważniejsze maluszki próbowały coś zagrać.
Przed pożegnalnym gongiem poćwiczyliśmy nóżki, rączki i główki w rytm piosenki „Nóżki robią tup, tup, tup…” oraz bawiliśmy się w „Kółko graniaste”. I już musieliśmy się pożegnać.
Niestety nasze rozstania są coraz trudniejsze, bo zarówno dzieci, jak i my dorośli świetnie się ze sobą czujemy i super razem bawimy. A więc do zobaczenia za tydzień :)