Artykuły
„Ostatni dzień roku” Katarzyna Misiołek - walka ze stratą...
Książka opisuje niespodziewane zaginięcie bliskiej osoby, która wychodzi na chwilę z domu do sklepu osiedlowego i znika, przepada bez wieści. Rodzina zaginionej nie jest w stanie funkcjonować normalnie, gdyż czeka na jakikolwiek sygnał od ukochanej osoby. Każdego dnia towarzyszy im ból, dezorientacja, nadzieja i zwątpienie.
Ponieważ głównym tematem omawianej książki jest zaginięcie osoby, to na ekranie obejrzeliśmy wywiad z Nataschą Kampusch, która była przetrzymywana osiem lat przez swojego oprawcę.
Dyskusja była bardzo emocjonalna i gorąca. Na pytanie: „Czy główna bohaterka powinna odnaleźć się żywa, bez względu na to co jej się przydarzyło, czy lepiej, aby odnalazła się martwa?” - nie było jednoznacznej odpowiedzi, gdyż trudno ocenić nam, jakbyśmy postąpili w danej sytuacji. Na pytanie jak długo należy mieć nadzieję i czekać na osobę zaginioną?” - padła odpowiedź „matka zawsze będzie czekać...”
Zgodnie uznaliśmy, że książkę warto przeczytać, gdyż wywołuje tyle emocji, mimo że nie każdy z uczestników spotkania potrafił emocjonalnie przebrnąć przez jej fabułę.