Artykuły
13 czerwca o godzinie 9 rano sprzed budynku biblioteki w Zdzieszowicach wyruszył rajd rowerowy bibliotekarzy, czytelników oraz wszystkich sympatyków słowa pisanego i rowerów. Zebrało się nas prawie 30 osób. Po krótkim przypomnieniu zasad poruszania się rowerami po drogach ruszyliśmy do Rozwadzy. Pierwszym przystankiem był kościół ewangelicko-augsburski położony przy głównej drodze. Obecni właściciele dołożyli wielu starań, aby popadającemu w ruinę obiektowi sakralnemu nadać piękny wygląd.
Tyle szczęścia nie miał położony nieopodal zamek. Czasy świetności ma on niestety za sobą i nic nie wskazuje na to, aby komuś udało się przywrócić mu pierwotny kształt. Kolejny przystanek, to remiza strażacka i znajdujące się na jej placu głazy narzutowe. Dzięki opowieści pana Adama Hyjka mogliśmy dowiedzieć się o ich historii. Opowiedział nam on także historię kościoła i zamku. Następnie wyruszyliśmy w kierunku filii bibliotecznej znajdującej się w Rozwadzy. Na miejscu poznaliśmy historię filii, jej zbiory oraz ofertę zajęć organizowanych dla mieszkańców we współpracy ze świetlicą wiejską. Ostatnim miejscem, które zobaczyliśmy w Rozwadzy, był kościół parafialny z przylegającą do niego Grotą Lurdzką.
Spod kościoła pojechaliśmy do Krępnej gdzie w budynku szkolnym czekała już na nas pani Irena, aby pokazać nam swoją filię. Droga między wioskami prowadziła ścieżką rowerową przy której znajduje się znana wszystkim „Kanada”. Dlaczego Kanada? Dlatego, że znajduje się daleko od innych zabudowań, otaczają ją łąki i pola uprawne, a dookoła czuć wolność. Po obejrzeniu filii i „uzupełnieniu płynów” ruszyliśmy w drogę do Żyrowej. Po drodze mijaliśmy „Paryż”, dzielnicę Krępnej. Skąd nazwa? Jak nam opowiedział pan Adam w czasach wojen napoleońskich w tej części wsi stacjonował obóz wojsk Napoleona, a niektórzy twierdzą, że był tu sam Wódz. Żołnierze pytali mieszkańców, Jak daleko do Paryża”? Dlatego dzielnica zyskała nieoficjalną nazwę „Paryż”.
Odwiedziliśmy też Jasioną, gdzie pan Adam zabrał nas na cmentarz aby pokazać groby rosyjskich żołnierzy. Opowiedział historię jasiońskiego kościoła, jego fundatorów i proboszczów.
Z Jasionej pojechaliśmy do Żyrowej. Odwiedziliśmy filię biblioteczną znajdującą się w budynku szkolnym. Dzięki uprzejmości dyrektora szkoły mogliśmy zobaczyć izbę regionalną. Po obejrzeniu filii wyruszyliśmy odwiedzić inne ciekawe miejsca. Zamek, kościół, wiekowa studnia zwana „Studzionką” , Dąb Cesarski, Kozi Rynek oraz cmentarz.
Żyrowa była ostatnim punktem rajdu jeśli chodzi o zwiedzanie i poznawanie historii okolicy. Przed nami jeszcze tylko „Stumilowy Lasek”, czyli miejsce bardzo ciekawe dla maluchów oraz wszystkich miłośników bajek. To tam właśnie czekał na nas końcowy poczęstunek – pyszna kiełbaska z grilla.
I tak oto pierwszy rajd rowerowy zorganizowany przez bibliotekę przeszedł do historii. Możemy go zapisać jako bardzo udaną imprezę. Dopisała zarówno pogoda jak i dobre humory. Mamy nadzieję, że „Odjazdowy Bibliotekarz” na stałe wejdzie do kalendarza naszych imprez.